e-Doręczenia nie działają? Cyfrowa rewolucja, która utknęła na starcie

Problemy od pierwszych dni działania
Już pierwsze tygodnie funkcjonowania systemu przyniosły lawinę skarg ze strony urzędników. Próby zalogowania się do skrzynek trwały godzinami, załączniki o niewielkich rozmiarach pobierano przez wiele godzin, a wysyłka cyfrowych listów zajmowała nawet kilka dni. Zdarzały się też poważne naruszenia ochrony danych osobowych – do adresatów trafiały numery PESEL urzędników odpowiedzialnych za wysyłkę wiadomości.
W obliczu tych trudności, wielu pracowników administracji publicznej obawia się o dotrzymanie ustawowych terminów doręczeń i los toczących się postępowań. Jak zauważa Patrycja Grebla-Tarasek, radca prawny Związku Powiatów Polskich: – Dziś urząd, kiedy wysyła tradycyjny list polecony, ma pewność zachowania terminu. Przy wysyłce przez system e-Doręczenia już nie. To bardzo gorzka pigułka dla wszystkich zaangażowanych stron.
Niezadowolenie wśród użytkowników i groźby wycofania systemu
Zawodność e-Doręczeń spotkała się z krytyką nie tylko ze strony administracji lokalnej, ale również środowisk prawniczych. Podczas niedawnych spotkań z przedstawicielami rządu samorządowcy dali wyraźnie do zrozumienia, że brak szybkiego rozwiązania problemów może skutkować żądaniem wycofania systemu z użytku.
Karolina Rutkowska, naczelnik wydziału elektronicznego zarządzania dokumentacją w Urzędzie m.st. Warszawy, podkreśla, że lekceważenie problemów przez Ministerstwo Cyfryzacji i Centralny Ośrodek Informatyki tylko pogarsza sytuację – Argumenty, że doręczenie pism jest często nieskuteczne, nie przekonują nikogo. Jeśli decyzje z rygorem natychmiastowej wykonalności nie docierają na czas, zagrożone są całe postępowania.
Rewolucja na papierze, chaos w praktyce
E-Doręczenia miały stać się krokiem milowym w cyfryzacji polskiej administracji, jednak zamiast usprawniać działania urzędów, stały się poważnym utrudnieniem. System, przygotowany przez Pocztę Polską we współpracy z resortem cyfryzacji, miał być bezpieczny i szybki, jednak rzeczywistość okazała się zgoła inna.
Dla urzędników największym problemem pozostaje brak przewidywalności i spójności działania platformy. W tradycyjnym systemie wysyłki poleconej urząd miał pewność, że list dotrze w określonym czasie. Obecnie cyfrowe pisma mogą utknąć w systemie na kilka dni lub całkowicie zaginąć.
Czekając na poprawki i nowelizację przepisów
Ministerstwo Cyfryzacji zapowiedziało wprowadzenie doraźnych poprawek w systemie oraz przedstawienie projektu nowelizacji przepisów do końca stycznia. Jak podkreślają eksperci, dalsze funkcjonowanie e-Doręczeń w obecnym stanie grozi poważnymi konsekwencjami, zarówno dla obywateli, jak i administracji.
Najbliższe dni będą kluczowe dla przyszłości systemu. Jeśli zapowiedziane zmiany nie zostaną wprowadzone, urzędy mogą całkowicie zrezygnować z korzystania z e-Doręczeń, co będzie oznaczać porażkę jednego z najambitniejszych projektów cyfryzacyjnych w Polsce.
Od stycznia łatwiej wyślesz list do urzędu. Jak skorzystać z e-Doręczeń?
Już od 1 stycznia 2025 roku tradycyjne listy polecone mają zostać zastąpione cyfrowymi odpowiednikami w kontaktach z urzędami i przedstawicielami zawodów zaufania publicznego. Wprowadzenie obowiązkowych e-Doręczeń dla szerokiego grona podmiotów, takich jak sądy, adwokaci, notariusze i urzędy administracji, ma przyczynić się do usprawnienia komunikacji, obniżenia kosztów oraz oszczędności czasu. Jakie zmiany niesie za sobą ten nowy system i jak z niego korzystać?