Polska zarobi na Pakcie Migracyjnym UE? Tusk: "To jest moje zadanie, i ja się wywiążę z tego zadania"

Uchodźcy na szlaku migracyjnym do Unii Europejskiej.
Uchodźcy na szlaku migracyjnym do Unii Europejskiej. / Fot. Shutterstock.
- Polska nie przyjmie migrantów w ramach nowego Paktu Migracyjnego UE - zapowiada premier Donald Tusk. Rada UE zatwierdziła tę umowę pomimo sprzeciwu ze strony Polski, Słowacji i Węgier.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Ministrowie finansów państw unijnych ostatecznie zatwierdzili pakt migracyjny. Polska, reprezentowana przez ministra finansów Andrzeja Domańskiego, głosowała przeciwko przyjęciu paktu. Premier Donald Tusk podkreślił, że negocjacje nad paktem były prowadzone przez poprzedni rząd, a obecnemu rządowi udało się wprowadzić zapisy, które czynią go mniej groźnym dla Polski.

"Polska będzie beneficjentem paktu migracyjnego"

"Polska nie przyjmie z tego tytułu żadnych migrantów. Polska przyjęła setki tysięcy migrantów w związku z wojną rosyjsko-ukraińską oraz dziesiątki tysięcy migrantów z Białorusi" - zaznaczył Tusk. Podkreślił również, że Polska będzie beneficjentem paktu, korzystając z unijnego wsparcia finansowego.

Komisarz ds. wewnętrznych Ylva Johansson wskazała, że Polska, ze względu na przyjęcie dużej liczby Ukraińców, mogłaby być częściowo lub całkowicie zwolniona z udziału w mechanizmie solidarności. Premier Tusk zapewnił, że Polska będzie skutecznie egzekwowała wsparcie finansowe ze strony UE - relacjonuje portal Bankier.pl.

Postawa rządu Koalicji 15 października wobec migracji jest dla wielu wyborców zaskakująca. Kwestia pushbacków na granicy polsko-białoruskiej pozostaje nierozstrzygnięta. Jak alarmują organizacje pozarządowe takie jak Grupa Granica, Fundacja Ocalenie oraz inne organizacje niosące pomoc humanitarną, migranci wysyłani na starcie z polską Strażą Graniczną przez stronę białoruską wciąż są traktowani w brutalny sposób. 

Tragiczny pożar Marywilskiej 44: Co dalej z centrum handlowym?

Polska cierpi na brak polityki migracyjnej i potrzebuje 2 mln migrantów

Polski rząd zdaje się realizować wolę większości polskiego społeczeństwa, które według badań, pozostaje sceptyczne wobec przyjmowania uchodźców i migrantów spoza europejskiego kręgu kulturowego. Problem w tym, że formacje zjednoczone w obecnie rządzącej koalicji obiecywały przed wyborami, że na poważnie zajmą się wprowadzeniem polityki migracyjnej, której Polsce wyraźnie brakuje. Taka rozsądna i przemyślana polityka jest potrzebna krajom zmagającym się z kryzysem demograficznym. 

W  lipcu 2023 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych bił na alarm: Polska może wkrótce potrzebować nawet dwóch milionów migrantów. ZUS informował, że utrzymanie "współczynnika obciążenia demograficznego osobami starszymi" na dotychczasowym poziomie (obecnie wynosi on 39 proc.), musiałoby wiązać się z przyrostem liczby cudzoziemców w wieku produkcyjnym o 200-400 tys. w kilku najbliższych latach, a w 2030 r. musiałaby wynieść 2,2 mln osób. To niezbędne dla funkcjonowania gospodarki i utrzymania jej konkurencyjności. 

Mechanizm solidarności w ramach Paktu Migracyjnego

Nowe przepisy mają na celu rozłożenie odpowiedzialności za zarządzanie migracją pomiędzy wszystkie kraje członkowskie. Mechanizm obowiązkowej solidarności zakłada rozlokowanie co roku co najmniej 30 tys. osób w krajach UE. Państwa będą miały alternatywę w postaci wpłaty 20 tys. euro za każdą nieprzyjętą osobę lub uczestnictwa w operacjach na granicach zewnętrznych UE.

Minister Domański przed głosowaniem krytykował poprzedni rząd PiS za nieudolne negocjacje, które nie uwzględniały specyfiki państw graniczących z Białorusią. Podkreślił, że pakt nie dostosowuje odpowiednio relacji między odpowiedzialnością a solidarnością.

Zawód? Influencer! Ekipa Holding zarabia milion w kwartał

Reforma polityki migracyjnej UE

Przyjęcie paktu oznacza, że UE po raz pierwszy od 20 lat zreformowała politykę migracyjną i system azylowy. Reforma stała się koniecznością po kryzysie migracyjnym w 2015 roku, kiedy to granice unijne przekroczyło nielegalnie prawie milion osób. Nowe przepisy mają na celu zmniejszenie presji migracyjnej na państwa południa Europy, takie jak Grecja, Włochy czy Malta.

ZOBACZ RÓWNIEŻ