Wyjebongo debiutuje na polskim rynku. Palikot: "Idea tej wódki to efekt dialogu z followersami"

Janusz Palikot
Janusz Palikot, fot. materiały prasowe
Wyjebongo, wódka o smaku marakui, wyprodukowana przez Alembik Polska debiutuje właśnie na polskim rynku. Wyjebongo będzie dostępne wyłącznie w sieci Żabka oraz w sklepie www.browar-tenczynek.pl.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

- Idea „Wyjebongo” powstała w trakcie dialogu z followersami w moich mediach społecznościowych. Wyjebongo to skrótowy zapis lozoi życia opartej o luz i dystans, także do siebie. Nowa, unikalna wódka o 40 proc. zawartości alkoholu bazuje na innowacyjnej recepturze. Łączy w sobie dwie technologie - rektykacji, służącą głównie do produkcji wódki oraz destylacji, która służy do produkcji okowit i whisky. Dzięki ich połączeniu powstaje Wyjebongo z aromatem marakui. Wódka ta ma przyjemny dla podniebienia smak. W dobie pandemii wyraźnie widać trend o rosnącej popularności do konsumowania coraz lepszych jakościowo i droższych produktów. Dlatego wierzę, że Wyjebongo spotka się z dobrym przyjęciem konsumentów poszukujących czegoś wyjątkowego, zwłaszcza w okresie świąteczno-noworocznym. Spraw sobie unikalny prezent! - mówi Janusz Palikot, właściciel Alembik Polska i pomysłodawca wódki Wyjebongo.

Wejściu na rynek Wyjebongo towarzyszy akcja promocyjna pod nazwą „Zrób się na Wyjebongo”. Rozpocznie się 22.12.2021 r. o godzinie 00:01 i trwać będzie do wyczerpania zapasu unikalnego wzoru czapek, przygotowanego, jako nagroda dla uczestników. Udział w akcji mogą brać wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat, mieszkają na terenie RP i zakupią minimum 3 butelki wódki Wyjebongo w sklepie online Tenczynka albo w którymkolwiek sklepie sieci Żabka. Następnie, należy wypełnić formularz znajdujący się na stronie internetowej Browaru Tenczynek i załączyć zdjęcie lub skan paragonu potwierdzającego zakup minimum trzech butelek Wyjebongo.

Rekomendowana cena detaliczna za butelkę 500 ml w Żabce to 69,90 zł. Pandemia wywołuje zmiany na polskim rynku alkoholi. Zamknięcie lokali gastronomicznych przełożyło się na zmiany preferencji Klientów. Klienci, którzy dotychczas najchętniej zamawiali piwo i mocniejsze trunki w lokalach, zostali zmuszeni do zmiany nawyków i zakupów alkoholu w sklepach, by spożywać je w domach. Spowodowało to zwiększenie ilości kupowanych alkoholi mocnych oraz lekkie skurczenie się rynku piwa. W 2020 roku odnotowano około 6 proc. wzrost wartości sprzedaży alkoholu w stosunku do roku 2019. Według danych NielsenIQ wydaliśmy na ten cel ponad 39 mld zł.

ZOBACZ RÓWNIEŻ