Krajowy Rejestr Zadłużonych nie pomógł

Krajowy Rejestr Zadłużonych nie pomógł
Uruchomiony przed trzema miesiącami Krajowy Rejestr Zadłużonych miał przyspieszyć naprawę firm i ułatwić prowadzenie postępowań upadłościowych i restrukturyzacyjnych. Dziś okazuje się, że zamiast usprawniać pracę, system często ją utrudnia. Na nieprawidłowe funkcjonowanie rejestru narzekają zarówno wierzyciele, doradcy restrukturyzacyjni, jak i pracownicy sądów - piszą przedstawiciele PMR Restrukturyzacje.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Krajowy Rejestr Zadłużonych (KRZ) miał stać się głównym punktem cyfrowej rewolucji w zakresie przeprowadzania postępowań upadłościowych i restrukturyzacyjnych. Długo wyczekiwany system został uruchomiony 1 grudnia 2021 r. Ministerstwo Sprawiedliwości przedstawiło swój projekt jako nowoczesny, wygodny i wiarygodny system teleinformatyczny, w którym – po raz pierwszy w jednym miejscu – pojawią się wszystkie kluczowe dane i dokumenty dotyczące konkretnych postępowań. 

Zabrakło testów i weryfikacji

– Samą ideę powstania systemu należy ocenić pozytywnie, ponieważ dobrze funkcjonujące, czytelne i cyfrowe narzędzie znacząco usprawniłoby przebieg każdego postępowania i ułatwiło pracę wszystkim zaangażowanym podmiotom. Niestety, po praktycznej weryfikacji KRZ okazał się mocno wadliwy, a usuwane usterki wciąż zastępowane są nowymi. Takie odczucia mamy zarówno my, jako doradcy restrukturyzacyjni, jak i pracownicy sądów, z którym jesteśmy w stałym kontakcie. Wielka szkoda, że w takiej wersji system nie został dopuszczony do praktycznych testów, podczas których można byłoby wyeliminować wiele niedociągnięć – mówi Małgorzata Anisimowicz, kwalifikowany doradca restrukturyzacyjny i prezes zarządu PMR Restrukturyzacje.

W wyniku błędów i niskiej jakości pomocy technicznej oraz braku możliwości wcześniejszego testowania systemu czasowo wstrzymywane jest m.in. wydawanie postanowień o ogłoszeniu upadłości i rejestrowanie wniosków dłużników. Eksperci PMR Restrukturyzacje zauważają również, że od grudnia ub.r. systematycznie rośnie liczba nierozpoznanych wniosków dłużników, co może bezpośrednio wpłynąć na efektywność działań podejmowanych przez firmy w zakresie restrukturyzacji i istotnie ogranicza ich szansę na wyjście z trudnej sytuacji.

– Skuteczność postępowania naprawczego w dużej mierze uzależniona jest od szybkości działania i płynnego obiegu dokumentów. W sytuacji, gdy do systemu nie można dodać pojedynczego pliku lub dana osoba, nie zostaje wyposażona w niezbędne i konieczne uprawnienia, cały proces się zatrzymuje, co działa na niekorzyść zadłużonego podmiotu – podkreśla Małgorzata Anisimowicz.

System trudny w obsłudze

Przykładów niewłaściwego działania systemu jest wiele. Jednym z nich jest niski poziom szczegółowości, co prowadzi do problemów z odnajdywaniem właściwych zakładek i funkcji. Zespół PMR Restrukturyzacje zgłaszał do dostawcy KRZ m.in. problemy z możliwością złożenia poszczególnych typów zażaleń czy np. brak możliwości ustanowienia syndyka jako wnoszącego ważne dokumenty w toczącym się postępowaniu. – W ostatnich tygodniach wielokrotnie spotykaliśmy się z sytuacją, w której nie mogliśmy odnaleźć odpowiedniej zakładki lub punktu, a dostawca przekierowywał nas do ogólnego, bardzo nieoczywistego formularza. Gdybyśmy nie dopytali dostawcy o sposób działania, trudno byłoby zorientować się co robić dalej w takiej sytuacji – tłumaczy Małgorzata Anisimowicz.

Problemem pozostają także nieaktywne opcje, które wykluczają wiele podmiotów korzystających z KRZ. W zakładce "akta postępowania" wyłączona jest np. opcja "dodaj dokument w postaci pliku". 

Z uwagi na powyższe nie ma możliwości dodania m.in. wysłanych zawiadomień do wierzycieli na temat ogłoszenia upadłości. – W odpowiedzi na zgłoszony błąd uzyskaliśmy odpowiedź, iż opcja ta jest przyciskiem skierowanym wyłącznie do sędziów wyznaczonych do postępowania. Użytkownik zewnętrzny, taki jak doradca restrukturyzacyjny, powinien użyć zakładki, która stoi w sprzeczności z instrukcją obsługi KRZ – wskazuje prezes PMR Restrukturyzacje i dodaje, że instrukcje otrzymywane od pomocy technicznej rejestru bardzo często są nieprecyzyjne i nie prowadzą w żaden sposób do rozwiązania problemu.

Wiele elementów do poprawki

Kolejne wady KRZ to m.in. problemy ze zgłoszeniem wierzytelności w postępowaniu upadłościowym konsumenta (co w konsekwencji znacząco może wydłużyć całe postępowanie), a także brak możliwości dodania użytkowników nieposiadających licencji doradcy restrukturyzacyjnego do profilu konta podmiotu prowadzącego postępowanie. O ile pierwszy z wymienionych problemów został rozwiązany (z opóźnieniem, które spowodowało w niektórych postępowaniach konieczność zgłoszenia wierzytelności po wyznaczonym terminie do zgłaszania wierzytelności), to drugi nadal pozostaje aktualny. W praktyce, to drugie ograniczenie istotnie utrudnia prowadzenie postępowań upadłościowych lub restrukturyzacyjnych, w których jako pozasądowy organ postępowania wyznaczana jest spółka. 

Pracownicy sądów i doradcy restrukturyzacyjni korzystający z KRZ skarżą się również na mało intuicyjny interfejs systemu i niejasne instrukcje, które w wielu przypadkach wymuszają korzystanie z pomocy technicznej. – Taki system jak KRZ powinien być maksymalnie intuicyjny i na każdym możliwym kroku ułatwiać oraz przyspieszać proces postępowania. Tymczasem wiele kluczowych, powtarzalnych danych wciąż trzeba wpisywać ręcznie, podczas gdy inne – bez logicznej konsekwencji – zaciągane są z systemu automatycznie. Skomplikowana pozostaje także forma korzystania z formularzy i wyszukiwarki, gdzie wymagane jest precyzyjne podanie całej nazwy formularza. System nie wyszukuje prawidłowo formularzy przy wpisaniu części ich nazwy, a bez ich pełnej znajomości – co jest praktycznie niemożliwe – może okazać się, iż pismo zostanie złożone w nieodpowiedni sposób, co stanowić będzie brak formalny – podsumowuje Małgorzata Anisimowicz.

ZOBACZ RÓWNIEŻ